MECENAS – człowiek we właściwym miejscu i porze

Jak to często bywa w życiu, rzeźbiarz z Tyrawy został „odkryty” zupełnie przypadkowo, aczkolwiek w planach bożych miejsca na przypadki nie ma. Założycielami i pomysłodawcami galerii byli Aniela i Andrzej Rzepkowie. Niestety Pani Aniela zmarła w ubiegłym roku i na jej pogrzebie pojawiło się około 2000 osób, a wśród nich także wielbiciele anielskiej galerii w Tyrawie. A wszystko zaczęło się tak zwyczajnie – opowiada Andrzej Rzepka:

„Najpierw chciałem jedną rzeźbę, ponieważ akurat miałem zbędny pień topoli. Janek przymierzał się do tego z półtora roku, ale w końcu zrobił. Jest to postać rycerza z włócznią i nazwaliśmy ją «Henryk Pobożny». Była jednak jakaś samotna w tym dużym ogrodzie i zdecydowaliśmy, że wyrzeźbi kolejne z drewna, jakie sam sobie wybierze na tartaku”. Bez wątpienia państwo Rzepkowie wykazali się ogromną intuicją i wrażliwością, godną tym bardziej podziwu, że mieli na utrzymaniu swoją rodzinę i prowadzenie tartaku, a więc galeria nie powstała z tego co zbywało, ale musieli racjonalnie i ekonomicznie zarządzać całością. Andrzej Rzepka wcześniej był znany jako wieloletni społecznik i samorządowiec zasiadający w Radzie Miejskiej w Brzozowie na Podkarpaciu. Wśród licznych komisji uczestniczył także w tej zajmującej się  kulturą i sztuką. I tak oto w ciągłych rozjazdach między Przysietnicą a Tyrawą Wołoską (odległość 45 km) i innymi miejscami oraz kontrahentami, poświęcając własny czas i niemałe pieniądze, doprowadził do powstania galerii. Sugestywnie opisał to jeden z mieszkańców Tyrawy Wołoskiej: „Kilka lat temu przyszedł do mnie mój bardzo dobry przyjaciel – Andrzej i mówi: «Janek, ja bym to kupił i coś bym tu zrobił». Zapytałem się: «Andrzej, co byś tu zrobił?» «A coś bym zrobił fajnego dla Tyrawy Wołoskiej. Będę tu konie chował». «Dobrze, chowaj konie». Potem przyszedł czas, że zrezygnował z tej hodowli. Dwa lata temu mówi do mnie: «Janek, będę robił tutaj rzeźbę plenerową». Pytam się: «A kto ci to będzie robił? » «A Janek Kikta mi to zrobi».

Inne artykuły autora

Matka Boża Hallerowska

Święto Niepodległości 2024 po kalwaryjsku

ANIOŁOWA OPOWIEŚĆ Z KRAKOWA